23 sty 2014

Dla panny B.

Jako że tymczasowo nie mam przy sobie maszyny, powstał pomysł aby zrobić coś dla panny B.
Panna B. jest bardzo młodą osóbką, więc podejrzewam że jeszcze długo przyjdzie mi czekać na tiulowe spódniczki i falbanki. Niezrażona tym faktem pomyślałam o jej włosach. Co prawda włosów jak na lekarstwo, ale przecież w końcu urosną, a jak urosną to będę przypinać takie cuda:






Wyszły ciut krzywo, ale praktyka czyni mistrza.

20 sty 2014

Pierwsze spodenki

Wymyśliłam sobie spodnie piżamkowe, bo zawsze albo pampers przesikany, albo zaraz spodenki ubrudzone po całym dniu leniuchowania w piżamach.
Tak więc wzięłam się za pierwszy wykrój spodenek, ale ja to nie ja, gdybym czegoś nie pokićkała - wzięłam wymiar ze spodenek, które oczywiście były dobre, ale gdy chciałam uszyć z innego materiału okazało się że są za ciasne.
Niezrażona niepowodzeniem naniosłam odpowiednie poprawki i wyszło mi coś takiego:




16 sty 2014

A wszystko zaczęło się od...

Nigdy nie podobały mi się pościele dla dzieci. Te oferowane przez sprzedawców nie trafiały w moje gusta, nie lubię tych wszystkich słodkich misiów, laleczek, samochodzików. Te, które mi się podobały, te najzwyklejsze bez żadnych kolorowych postaci czy obrazków miałam kupić za straszne pieniądze. Chciałam, żeby pościel na którą codziennie patrzę podobała mi się. Dlatego też pewnego dnia stwierdziłam że uszyję sobie pościel.

Od pomysłu do wykonania krótka droga. A że szyć nie umiem, stwierdziłam że będzie to doskonały materiał do nauki. Trochę się pomyliłam, bo nie było to takie proste jak sądziłam. Przynajmniej na pierwszy raz.

Oto efekty:





Przyznam się, że nie spodziewałam się że będzie to takie trudne jak na pierwszy raz. Niemniej efekt jest w miarę zadowalający. Za pierwszym razem uszyłam dwa komplety pościeli dla dziecka.

Pierwszy

Witajcie.

Na razie nie będę się rozpisywać. Poznacie mnie z czasem.